Czy chciałbyś/chciałabyś umieć gotować? - "poza jajecznicę" (czyli inne przykłady)

Kiedy przydaje się książka kucharska - czyli o roli bazowych przepisów.

W poprzednim artykule z serii "Czy chciałbyś/chciałabyś umieć gotować?" użyłem prostego przykładu jajecznicy aby zilustrować, jak się tego nauczyłem. Jak jednakowoż pisałem poprzednio, kiedy tylko odkryłem sztukę kulinarną jako oczarowująco łatwą, począłem eksperymentować dalej, będąc entuzjastycznie ciekawym efektów uzyskiwanych dzięki opisanej postawie. Dziś chciałbym przytoczyć więcej konkretnych przykładów, ilustrujących uzyskaną w ten sposób swobodną kulinarną kreację.


Ciasto naleśnikowe.
Obok jajecznicy, naleśniki wydawałyby się dość pospolitym, a więc i nieoczarowującym konceptem. Kiedy jednak zastosować postawę otwartego umysłu, rzecz zmienia się diametralnie.

W tym konkretnym przypadku zaczęło się od ciasta naleśnikowego. O ile zwykło się je przyrządzać wg dość utartego schematu, o tyle w pewnym momencie zadałem Sobie pytanie: "A co by było, gdybym do gotowego już ciasta dodał... *****?" (w miejscu gwiazdek różne rzeczy spontanicznie przychodzące Mi do głowy - z identyczną jak w przypadku jajecznicy swobodą). W ten sposób rychło doświadczyłem naleśników, o jakich wcześniej Mi się nie śniło. Do ciasta dodawałem np.:

  • cynamonu,
  • cukru wanilinowego,
  • kakao,
  • chili,
  • koperku,
  • czosnku w proszku;

Efekty potrafiły być spektakularne, grając rolę w smaku finalnego dania, a sposób ich uzyskania - był wybitnie prosty.


Koncepty kawowe.
Zaraz po Cappuccino, kawa stanowi Mój ulubiony napój. Kiedyś, goszcząc w jednej kawiarni, oczarowały Mnie obecne w menu, dość oryginalne koncepty kawowe. Orzeźwiającą była (i jest) świadomość, iż samodzielnie zbudowałem znacznie bogatsze menu, dostępne "na zawołanie" - a nie tylko w czasie sezonowej oferty jednej z kawiarnianych marek.

A oto niektóre przykłady składników, które dodaję do kawy:

  • czekolada (zwykle 2-3 "ząbki" dowolnej czekolady, nadziewanej lub nie),
  • cynamon (uwielbiam *.*),
  • przyprawa korzenna (np. do piernika - tak tak, do tego ciasta :) ),
  • przyprawa do sernika (j/w; ogólnie przyprawy do ciast wdzięcznie komponują się z kawą),
  • syrop (dowolny, wedle gustu - np. malinowy, truskawkowy... miętowy, i wiele innych),
  • płatki owsiane (ten ich rodzaj, który nie wymaga gotowania),
  • płatki kukurydziane,
  • musli;

W przypadku dodawania do kawy różnych płatków powstaje już właściwie coś więcej, niż tylko urozmaicony napój - zmienia się nie tylko smak, ale i konsystencja (co opisałem np. tutaj). Podobnie rzecz ma się w przypadku, gdy zaczniemy eksperymentować z samą bazą: przyrządzając kawę np. na samym mleku, czy zimnej (letniej) wodzie... czy też mieszając ze sobą zupełnie swobodnie różne rodzaje kawy.


W efekcie tak swobodnej postawy, której praktyka w czasie zapewnia Mi całe mnóstwo ekscytująco smacznych (w Mym guście) konceptów - prawie w ogóle nie potrzebuję przepisów. Przydają Mi się zwykle wtedy, gdy potrzebuję jakiegoś punktu wyjścia, którego nie wymyślę Sam - jak np. przepisu na wspomniane ciasto naleśnikowe, które przyrządzam wg gotowej receptury, aby następnie modyfikować je do woli. A oto inne przykłady przepisów, które przydają się jako "punkty wyjścia":


Placki ziemniaczane.
Możesz urozmaicać ciasto, dodając doń np. różnych przypraw (wedle gustu), czy też (Mojego ulubionego) zmiażdżonego / startego / drobniutko pokrojonego czosnku.


Racuchy.
Masz ogromne pole do popisu przy wymyślaniu nadzienia (dowolne dżemy, ale i np. masło orzechowe, Nutella, masa krówkowa, itp.) - nie mówiąc już o wzbogaceniu ciasta cynamonem i/lub przyprawami korzennymi.


Kluski (leniwe, śląskie, kopytka, itd.).
Tu również można znacząco uatrakcyjnić potrawę poprzez już samo urozmaicenie ciasta (np. słodką papryką lub innymi przyprawami, suszonym koperkiem, czosnkiem, drobniutką smażoną cebulką, a nawet drobno startym żółtym serem, itd.).


Omlety.
Omlety to wdzięczny koncept, który sam w sobie można przygotowywać na różne sposoby (mam na myśli samą masę, jeszcze przed dodawaniem do niej czegokolwiek). Już na patelni dodawać doń można jednak całe mnóstwo składników (ile dusza zapragnie), w przeróżnych kombinacjach. Oto przykładowe kompozycje:

  • duszone paseczki czerwonej papryki, plastry duszonych pieczarek, trochę koncentratu pomidorowego (ilość wedle gustu - do zeksperymentowania), smażona cebulka,

  • plastry czosnku (surowego lub już lekko podsmażonego), starty żółty ser, pieczarki (w formie j/w),

  • plastry Mozarelli, przyprawa Curry, smażona cebulka, świeży koper;


Smacznego :D !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz