Pokutujący mit działania
Osoby stykające się z koncepcją Prawa Przyciągania, zawartą w formie zgrabnej pigułki w książce oraz filmie "Sekret", czasem postrzegają ją jako niekompletną. Wszystkiemu winny "pokutujący mit definicji działania". Na czym polega? Mówiąc pokrótce, część osób wyraźnie separuje definicję działania od sfery mentalnej. Dla osób tych działaniem jest dopiero akcja podejmowana bezpośrednio w świecie "zewnętrznym" - nie jest nią natomiast akcja podejmowana w "skromnym zaciszu" Własnego umysłu. A jeśli już nawet uznać pracę z Własnymi myślami, emocjami, mentalnością - za działanie - będzie to dla tych osób rodzajem działania o zdecydowanie mniejszej wartości, stanowiącego co najwyżej dobry motywator, czy też zapalnik mający skłonić Nas do podjęcia "konkretnych" kroków "na zewnątrz".
W takim ujęciu cała praca mentalna jest mocno niedoceniona, nie mówiąc już o tym - iż stawiana na drugim miejscu. W tym modelu myślowym gloryfikuje się działanie "na zewnątrz", spychając na dalszy plan coś, czemu tak wiele miejsca poświęca się w "Sekrecie".
Klasycznym wyrażeniem tego rodzaju podejścia do Prawa Przyciągania są twierdzenia typu: "Przecież nie przyciągnę Sobie czegokolwiek samą wizualizacją".
O czym zapominamy
A oto jedna z rzeczy, o której zapominamy w powyższej interpretacji "Sekretu":
Wizualizacja jest tylko narzędziem - "Sekret" natomiast nie jest tylko wizualizacją.
Proste zalecenia "Sekretu" można streścić następująco:
Twój Cel:
1. Zdefiniuj.
2. Zwizualizuj.
3. Myśl, czuj i działaj "tak jakby".
Nie bez powodu działanie stanowi w tym modelu ostatni element. Owszem - jest to zwykle jedyny element dostarczający Nam Nasze marzenia "do rąk Własnych" - niemniej nie jest to element decyzyjny. Sukces Twojej praktyki będzie zależny w sporej mierze od jakości, ilości oraz trafności podejmowanych działań, od czego jednakowoż zależy - czy takowe w ogóle podejmiesz? Od czego zależy, jak wiele nowych pomysłów przyjdzie Ci do głowy? A od czego zależy, czy odważysz się sięgnąć po wszystkie możliwości, jakie dostrzeżesz?
To właśnie praca z Twoimi myślami, emocjami, mentalnością oraz poglądami czyni z Ciebie niejako "magnes na szanse" - nie tylko wyostrza Twój wzrok, byś mógł szybko identyfikować obecne wokół Ciebie już dziś możliwości - ale i przyciąga kolejne. Konkretniej rzecz ujmując: czym bardziej jesteś "Człowiekiem Efektu", tym więcej przyciągasz okazji do jego realizacji - tak cząstkowej, jak i ostatecznej.
Co ciekawe (a zarazem bardzo interesujące) - nie zawsze możesz być świadom, iż Prawo Przyciągania właśnie nakierowało Ciebie na nowo przyciągniętą drogę potencjalnej realizacji. Co więcej, możesz wówczas działać na rzecz realizacji Twojego pragnienia, jednocześnie zupełnie nie zdając Sobie z tego sprawy. Nazywam ten fenomen nieświadomą akcją (patrz odc. 30 „Źródła Kreacji”) - określam go mianem "fenomenu", gdyż w istocie świetnie obrazuje on potęgę działania Prawa, jego wychodzący daleko poza świadomy umysł zasięg - a zarazem daje zwykle efektowne rezultaty: realizacja intencji spada na Nas, niczym grom z jasnego nieba ;) . W ujęciu tego fenomenu możemy osiągnąć Nasz cel (lub też posunąć się mocno do przodu) bez podejmowania jakiegokolwiek świadomego wysiłku na rzecz jego realizacji. Stąd właśnie wrażenie, iż spełnienie "spada na Nas z nieba" - gdyż w takim wypadku nie jesteśmy nań zupełnie przygotowani, jest to dla Nas zupełną niespodzianką. Zdawałoby się, że to sama wizualizacja sprowadziła Nam efekt "pod nos" bez wysiłku, bez działania - poprawnym będzie rzec jednakowoż: bez świadomego wysiłku, bez świadomego działania. Efekt nie spadł Nam przecież z nieba dosłownie, tak naprawdę wcale nie pojawił się "znikąd" - został zaś przyciągnięty za sprawą nieświadomie podejmowanych akcji.
Fenomen nieświadomej akcji ma miejsce dlatego, iż praktyka Prawa Przyciągania absorbuje nie tylko potencjał Naszego świadomego umysłu, ale i również zasoby wymykające się jego postrzeganiu. Innymi słowy masz wówczas do czynienia z sytuacją w której nie tylko podążasz drogami, z których istnienia zdajesz Sobie sprawę - ale i możliwym jest, iż wykorzystujesz również inne - zupełnie Sobie tego nie uświadamiając. Dopiero w momencie osiągnięcia celu lub jakiegoś "kamienia milowego" na Twej drodze zaskakujesz się odkrywając nagle, iż "to się stało".
Wiemy już, iż Sekret potrafi istotnie "tuningować" Nasze działania na drodze realizacji pragnień - poprzez wyostrzanie percepcji (abyśmy szybciej i skuteczniej dostrzegali już istniejące wokół Nas okazje), jak również poprzez przyciąganie nowych dróg, metod, pomysłów - dróg, którymi możemy podążać tak świadomie, jak i - niespodzianka - również zupełnie nie zdając Sobie z tego sprawy :) . To jednak nie wszystko.
W praktyce może okazać się iż dziś - powiedzmy, w punkcie startowym Twojej przygody z Sekretem - nie jesteś w stanie sięgnąć po część metod, które postrzegasz jako teoretycznie mogące doprowadzić Cię do Twojego celu. Jako powód możesz przykładowo zidentyfikować brak wystarczającej śmiałości, pewności siebie, czy też jakieś obecne w Tobie niesprzyjające przekonania, hamujące Cię w działaniu lub skutecznie sabotujące wszelkie takowego próby. Mówiąc w skrócie, może okazać się, iż - choć postrzegasz całkiem sporo możliwości działania - z części z nich nie jesteś w stanie dziś skorzystać, ze względu na taki czy inny brak gotowości.
Czy wizualizacja jest w stanie uczynić Cię bardziej gotowym? Bardziej pewnym Siebie? Czy jest w stanie zmniejszyć Twoją nieśmiałość? Czy jest w stanie sprawić, byś czuł się bardziej "godny"? Czy praca mentalna jest w stanie przeobrazić Cię z osoby nie przywykłej do sięgania po obfitość - w osobę która sięga po nią odruchowo, uznając za oczywiste iż nań zasługuje? Odpowiedź na te i inne tego rodzaju pytania będzie twierdząca tym bardziej, im bardziej przyłożysz się do Twojej praktyki mentalnej. Dlaczego? Spójrzmy...
W "pozasekretowym", standardowym modelu działania zwykle warunkujemy istotne postępy w ewolucji Własnej osobowości od "namacalnego efektu". Myślimy np. następująco:
"Zyskam więcej pewności siebie, kiedy znajdę się w satysfakcjonującym Mnie związku."
"Moje poczucie Własnej wartości zwiększy się, kiedy szef będzie doceniał Moją pracę."
"Łatwiej będzie Mi wykazywać inicjatywę, kiedy będę doznawał więcej aprobaty, uznania i pochwały ze strony otaczających Mnie osób."
"Będę czuł że zasługuję na więcej - kiedy będę otrzymywał więcej."
itp.
Zwróćmy uwagę, iż wszelkie "profity mentalne" (zyskanie lub ulepszenie pewności siebie, poczucia własnej wartości, etc.) są dla Nas dostępne w tym modelu dopiero wtedy, gdy osiągniemy cel "na zewnątrz" - w świecie "zewnętrznym". Sekret daje Nam jednakowoż nowe możliwości: to, czego do tej pory doświadczaliśmy zwykle tylko "na zewnątrz", możemy zacząć doświadczać "wewnątrz" - we Własnej wyobraźni. Ponadto możemy to robić kiedykolwiek chcemy - wliczając dzień dzisiejszy - nie potrzebujemy czekać "'X' czasu", by osiągnąć cel który uczyni Nas lepszymi ludźmi - możemy osiągnąć go już dziś "wewnątrz Siebie". Co Nam to daje?
Jeżeli odpowiednio uważnie oraz detalicznie podejdziesz do Własnej praktyki wizualizacyjnej - Twoja wizualizacja będzie rzeczywista, dzięki czemu nie tylko zobaczysz pewne interesujące Cię obrazy w umyśle, ale i poczujesz ich efekt. Kiedy teraz przypomnisz Sobie, iż dla ludzkiego mózgu w istocie nie ma znaczenia, co spowodowało dane odczucia - możesz zrozumieć, jaką potęgą dysponujesz, zanim jeszcze wyjdziesz z domu/wstaniesz z łóżka ;) . Dla ludzkiego umysłu nie liczy się, czy bodźce jakich doznajesz pochodzą "z zewnątrz" i są "prawdziwe" - czy też są "stworzone" w Twojej wyobraźni - efekt jest zawsze ten sam: wygenerowane zostają uczucia, emocje - a tych umysł nie kategoryzuje na "prawdziwe" i "fałszywe". Wszystko co czujesz jest prawdą - a zarazem wszystko co czujesz, tworzy równie skutecznie. Jeśli teraz wiesz, iż pewien postęp w kształtowaniu Twojej osobowości warunkujesz od spełnienia jakichś konkretnych celów - możesz owe spełnienie zafundować Sobie już dziś, w wyobraźni - i jeśli tylko podejdziesz do tego odpowiednio uważnie, a najlepiej i niejednorazowo, Twoja praca da sensowny, zaskakujący efekt: nie tylko zaczniesz czuć się bardziej pewny siebie - ale i staniesz się bardziej pewny siebie, nie tylko zaczniesz czuć się bardziej śmiały - ale i zyskasz więcej śmiałości, itd. Ten postęp - choćby już cząstkowy - wyniesie Cię znacznie wyżej ponad możliwości "punktu startowego" - zanim cokolwiek zacznie się dziać i poprawiać w świecie "zewnętrznym", Ty już będziesz dysponował profitami tych zmian (!) - w formie rzeczywistej ewolucji Twojego charakteru, na którą pozwoliłeś Sobie, pozwalając Sobie nie czekać, zaczynając już dziś pracę na gruncie, który do tej pory nie był dla Ciebie dostępny lub też w którym nie dopatrywałeś się może takiego potencjału.
Kiedy wychodzisz ze Swoją praktyką jako "Człowiek Efektu" - jako osoba, która już dziś myśli, czuje oraz żyje tak, jak gdyby jej cel został osiągnięty - dostępne stają się dla Ciebie wszelkie "profity mentalne", jakie takie spełnienie ze sobą niesie - dla Twojej osobowości, charakteru - a w tym Twojego poczucia Własnej wartości, pewności, wiary w Siebie, itp. O ile więcej możliwości stoi dla Ciebie otworem? O ile więcej możliwości jest dla Ciebie dostępnych z tej perspektywy już dziś - jeżeli tylko wejść w nią na chwilę, potem na następną, a potem częściej i częściej, czyniąc z tego nawyk?
Jednym z prawdziwych celów wizualizacji jest wprowadzenie Ciebie w "stan efektu" już teraz - kiedy "na zewnątrz" jeszcze tego efektu nie osiągnąłeś - nie tylko dlatego, aby ów efekt przyciągnąć, ale i dlatego byś Sam był gotowy podejmować akcje charakterystyczne dla Ciebie - już spełnionego. W wielu przypadkach różnica pomiędzy Tobą spełnionym - a Tobą sprzed spełnienia - jest znacząca. Praktyka Sekretu - w tym praktyka wizualizacyjna - pomaga zmniejszyć tą przepaść, a co za tym idzie - poszerzyć Twoje możliwości korzystania z życia (w tym z przeróżnych szans i okazji) już dziś.
Innymi słowy, działanie - postrzegane jako działanie w sferze "zewnętrznej", poza Naszym umysłem, wnętrzem - jest tak naprawdę "wisienką na torcie", efektem, czy też "ostatecznym narzędziem", formalnością która będzie tym bardziej skuteczna, z im bardziej sensownego gruntu będzie wyrastać.
W tym ujęciu praca mentalna - myśli, emocje, wizualizacja, etc. - stanowi natchnienie działania, natchnienie - a nie tylko "zapalnik", czy "motywator" użyty raz i porzucony jak jednorazówka. Bez tego natchnienia działanie bardzo szybko potrafi stracić na witalności, a więc - co za tym idzie - zmniejszy się jego efektywność. Co więcej, bez utrzymywania stałego (lub choćby odpowiednio często obecnego), dobrego poziomu Naszego "natchnienia" (praca mentalna) całkiem spora część nowych dróg, inspiracji i możliwości najzwyczajniej w świecie może Nam umknąć, gdyż to właśnie m.in. wizualizacja odpowiada za przyciąganie do Nas nowych szans, nowych okazji i pomysłów - nie wspominając już o tym, iż kompleksowa i systematyczna praca mentalna czyni Nas znacznie bardziej gotowymi i "zsynchronizowanymi" ze spełnieniem Naszego pragnienia.
Powrót do definicji
Na koniec - gwoli ścisłości - chciałbym przedstawić w jaki sposób definiuję działanie w kontekście Sekretu. Przypomnijmy Sobie jeden z punktów "Sekretu w pigułce" - ten dotyczący działania:
Myśl, czuj i działaj "tak jakby".
To, w jaki sposób Sam definiuję działanie, można przedstawić poprzez następującą modyfikację:
Działaj - wewnątrz (myśli, emocje, samopoczucie, poglądy, mentalność - ale i nadal wizualizacja!) i na zewnątrz (wszelkie zidentyfikowane przez Nas, możliwe do podjęcia akcje "pozamentalne" - tj. operujące w świecie "zewnętrznym").
Jak widać, nie separuję terminu "działanie" od wszelakiej pracy mentalnej - w tym pracy z myślami, emocjami, itd. Wizualizacja, a nawet sama myśl czy emocja - jest więc dla Mnie działaniem w takim samym stopniu, jak każda podejmowana "na zewnątrz" akcja.
Wspaniały artykuł, ;)
OdpowiedzUsuńWg. mnie wizualizowanie, odczuwanie w jakiś tajemniczy sposób rozwija zdolności naszego umysłu, jak gdyby zbiera te "sztucznie odczuwane" doświadczenia po czym stajemy się po prostu coraz bardziej inteligentni na tyle by móc realizować nasze cele i gdzieś podświadomie dążyć do ich realizacji.. stad ta nieświadoma akcja wynika..
OdpowiedzUsuń