Rzecz dot. nowej inicjatywy w polskim szkolnictwie wyższym, inicjatywy którą jestem dosyć zaskoczony – z uwagi na fakt, iż do tej pory postrzegałem polską edukację, jako biernie i bezmyślnie wręcz powielającą wiedzę o nierzadko wątpliwej przydatności praktycznej, w dodatku – równie nierzadko – nieaktualną; do tego dodajmy jeszcze brak postawionego silnego akcentu na samodzielne, kreatywne myślenie, itp.
Nowa inicjatywa, o której wspomniałem – wydaje się temu zaprzeczać, stanowiąc tym samym bardzo świeże (wreszcie) podejście do zagadnienia edukacji w taki sposób, by jej efekt odnajdywał swoje pozytywne przełożenie w praktyce. W tym konkretnym przypadku grupę absolwentów nowo powoływanej właśnie do życia komórki stanowiłyby osoby zorientowane na zmianę – dostrzegające niedoskonałości, jak i wręcz absurdy aktualnego systemu oraz posiadające zdecydowaną intencję ich eliminacji, zastępując nowymi, służącymi społeczeństwu, użytecznymi oraz przede wszystkim osadzonymi w etyce rozwiązaniami. Osoby te posiadałyby również niejako „z marszu” niezbędny do prezentowania takiej postawy w praktyce otwarty umysł, etyczne zorientowanie oraz szerszą świadomość – miast zorientowaną na cwaniactwo, konsumpcjonizm i „cel uświęcający środki” – zorientowaną na dobro ogółu, perspektywę „win-win”, itp.
Innymi słowy, ambicją owej inicjatywy jest kreowanie nowej kadry menedżerów, przedsiębiorców oraz aktywistów – której nadrzędnym credo będzie zmiana świata na lepsze. Domyślam się, iż inicjatywa jest adresowana do osób odczuwających głęboką potrzebę tej zmiany, jak również głęboko identyfikujących się ze wspomnianą już etyką oraz ideą „win-win”. Inicjatywa owa powinna pomóc takim osobom zrozumieć obecne, nieefektywne (a wręcz nierzadko szkodliwe) mechanizmy systemowe oraz wypracować metodologię ich zmiany – od samej zdecydowanej intencji, poprzez konkretne pomysły praktycznych rozwiązań, po ich wdrażanie.
Wszystko to brzmi ambitnie, ale i nade wszystko stanowi w Moim odczuciu „powiew świeżego powietrza” w mocno już zatęchłych murach polskiej, akademickiej rzeczywistości. Jest to jednocześnie próba wprowadzenia konkretnej inicjatywy, praktycznych rozwiązań – miast czczych słów, czy idei nigdy niewychodzących zbyt poza płaszczyznę teorii.
Kończąc natenczas, chciałbym zaproponować Tobie Czytelniku, byś zapoznał się z oficjalnymi informacjami nt. tej inicjatywy – natenczas jest nią jednoroczne studium podyplomowe o nazwie „Nawigatorzy Jutra”. Projekt prezentuje się obiecująco, tym bardziej iż inicjatorzy myślą również o stworzeniu w jego ramach studiów licencjackich – ponadto inne polskie uczelnie wyższe podobno również deklarują zainteresowanie. Ileż możemy zyskać w Polsce poprzez rozpropagowanie takiego modelu edukacji?
Jeżeli chodzi o oficjalne informacje nt. projektu, przede wszystkim polecam nagranie, w którym inicjator projektu, prof. Andrzej Zawiślak, wypowiada się bardzo rzeczowo i konkretnie na jego temat:
http://www.youtube.com/watch?v=2iDP-Hmd_zA
Przeczytać o „Nawigatorach Jutra” można na łamach strony Warszawskiej Szkoły Zarządzania – w której obrębie inicjatywa powstaje:
http://www.wsz-sw.edu.pl/studia/podyplomowe/nawigatorzy_jutra
oraz przykładowo na stronie Fundacji „Jesteśmy Zmianą”:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz